-------------------------------------
Dzisiaj w budzie jakoś szybko minęło, wczoraj też. Wczoraj jakieś głupie lekcje, historia z praktykantkami, rozdała kartkówki Olicka się cieszy, bo ma 5. Tym razem mieliśmy z babką bez AdHd ;d Potem technika. Trzeba było zrobić jakiś głupi projekt, a ja to miałam w dupie i coś tam z Agą nabazgroliłyśmy i dupa. Dostałyśmy 4 . WOW !. Potem fizyka . Strasznie się bałam, bo nic nie umiałam. Ale na szczęście mnie nie zapytał. Był Radek i Olla. Hmm, ciekawe połączenie [?] Nie, no żal.pl ;d Potem WDŻWR. Coś tam było o parafiadzie [?] Nie wiem, nie słuchałam. Bo u nas WDŻWR jak godzina wychowawcza. Potem był angielski. Całą lekcję był jakiś komunikat i potem zapisaliśmy temat i tylee. x3 Potem matma. Wyszliśmy 1O minut przed końcem bo szliśmy do jakiejś biblioteki na jakiś wykład, boże. Myślałam, że tam zasnę ;d Gościu coś gadał o jakiejś Galicji [?] Tak bodajże ;d Nie wiem co to. Coś usłyszałam o jakichś ziemniakach? I kościołach koło Wisłoka. Ale dupa z tym. Dali nam soczki z Kubusia Puchatka xd Wyżulaliśmy [jakie żule] ;d Dobra nudziłam się, więc zdąrzyłam zwinąć sweter w rulonik, zrobić z kartonika po soczku łódeczkę, i złożyć go tak, że zmieścił się do małej kieszeni. Potem spałam na Pintalu i oczywiście moje słynne dźg, dźg. Kasię i Natkę dźgałam. A potem się na Kasi położyłam i sobie spałam. Potem ją łaskotałam i drapałam po plecach. Trzęsłam jej krzesłem i Natalki. Krzysiu pochwycił pomysł i to samo. ;dd I się oparł o regał z książkami i o mało co, się nie wywrócił ;d Baba robiła zdjęcia i się krzywo gapiła ;pp
-------------------------------------
To było wczoraj. A dzisiaj pojechałyśmy do sgl autkiem. Bo mój tatko nas podwiózł. Wzięłam ze sobą rolki i je wsadziłam do szafki. Bo jutro mam trening. Chociaż nie jestem pewna, bo jutro ta parafiada i może nie będzie treningu. Najpierw mieliśmy Wf. Gościu sobie wymyślił, że będziemy mieć wuef po angielsku. I po angielsku do nas gadał. A ja co chwilę: łot . ? Hę . ? I mi jeszcze raz powoli tłumaczył. A ja czasem kapowałam, czasem nie, ale dupa ;pp Potem była plastyka było grafiti imienia, dostałam +5. Potem godzina wychowawcza, coś tam bla, bla bla. Później geografia. Dostałam -5 z kartkówki. I nie myślcie, że jestem kujon ;d Ja nie kuję, Aga potwierdzi. Od początku roku szkolnego, w ręce miałam jedynie zeszyt od chemii i to tylko raz. ;d Po geografii była matma, jakieś działania, w dupie mam. Potem polski, dostałam 4 ze spr [hahh] I do domu. Zaprosiłam dziewczyny na urodziny. Pintala, Rogala, Agę, Natalkę, Ollę i KarO. Urodzinki w sobotę. Może będzie fajnie? Nie no mam taką nadzieję. No dobra, papatki, kończę.
A no i Rogal ma karę i nie będzie na razie pisać. Bo siostrzczce przywaliła ;d Dobra pa ;d
0 komentarze:
Prześlij komentarz